Zapachniało mi!

Odkąd nie palę (a tej wiosny minęło już 6 lat!), coraz lepiej czuję się w świecie zapachów. Nie o to chodzi, że paląc nie odczuwałam innych zapachów. Nie, odczuwałam, ale – jak już dzisiaj wiem, – tylko bardzo intensywne.
Od kilku lat interesuję się aromaterapią – teoretycznie i praktycznie.

Od koleżanki z Łodzi dostałam pachnącą świecę. Jej płomień przenosi mnie w nowy świat – – –

Spytałam przyjaciół, co sądzą o zapachach.
Ewa: Zapachy  powodują najszybsze skojarzenia z przeszłością, mają moc przywracania straconego czasu.
Tadek: Zapach choinki, pasty do podłogi i zapach pieczonego pasztetu nierozłącznie wiąże się ze Świętami, domem rodziców, z dzieciństwem. Zapach konwalii nierozłącznie wiąże mi się z Dniem Matki.

Tak, zapach pasty do podłóg jest niezapomniany. Dzisiejsze lakierowane podłogi go nie znają. Jeszcze choinki pachną w grudniu, jeżeli nie zastąpiono ich plastikową wersją tradycji.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Zioła i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.