Wszystko jedno, czy nazwiemy je postem, czy głodówką – oczyszczanie organizmu bywa potrzebne. Jednodniowe picie samej wody nikomu nie zaszkodziło. Wszystkie religie wyznaczają swym wiernym posty – na ogół przed większymi świętami związanymi często z obfitością wszelkiego jadła. Ateiści również mogą poświęcić jeden dzień na samą wodę.
Oczywiście dość ważne jest, co to za woda – w większości naszych miast woda z kranu nie nadaje się do picia bez uprzedniego przegotowania.
Łatwiej jest dobrać wodę mineralną – koniecznie niegazowaną. Najlepiej bezsmakową i słabo mineralizowaną. Na dobę głodówki w klimacie umiarkowanym trzeba przygotować około 2-3 litrów wody.
Dość istotne jest rozpoczęcie głodówki: całodobowy post zaczynamy po śniadaniu a kończymy przed obiadem dnia następnego.
Taki post jest nie tylko zdrowy, ale można go powtarzać choćby co tydzień.
W przypadku przewlekłych chorób nie ma potrzeby odstawiania czy zmiany ilości branych lekarstw. Dopiero przy głodówkach dłuższych niż 3 dni należy uzgodnić z lekarzem branie leków.
Jednodniowe odstawienie jedzenia nie daje efektu odchudzania, jednak woda przepłukuje przewód pokarmowy, co ułatwia trawienie w następnych dniach.
Poprzednio:
Popularne teksty
- Len i siemię lniane - 7 493 x
- Suszki zamiast chipsów - 4 265 x
- Literatura - 4 189 x
- Rewelacyjne listki rukoli - 4 102 x
- Rokitnik - 3 336 x
- Świetlik co świat rozświetla - 3 115 x
- Słownik zielarski - 2 478 x
- Bluszczyk kurdybanek - 2 466 x
- Na zmarszczki - 2 094 x
- Maseczki - 2 013 x
Kilka lat temu stosowałem takie niejedzenie raz w tygodniu. Przeważnie był to jeden dzień w tygodniu, ale czasem trzy dni. To był dobry okres do przemyśleń, ucieczki w swoje metafizyczne „Ja”. To wszystko nie byłoby możliwe bez odniesienia się do wiary, wewnętrznej, cichej, aczkolwiek ciągłej modlitwy. Żałuję, że dziś z powodu wewnętrznej słabości, nie jestem w stanie tak ostro wziąć się za siebie i mój coraz większy brzuch. Głód daje poczucie lekkości ciała i umysłu. Daje też złość, otwierają się prymitywne odruchy oparte, na bezwzględnej chęci zdobycia jedzenia.